Po 50-tym roku życia nasze ciało staje się mniej odporne i wydajne fizycznie. Przybieramy na wadze, pojawiają się problemy ze stawami i kręgosłupem. Na wszystkie te problemy pomoże regularne uczęszczanie na basen. Nie musimy pływać wyczynowo, wystarczy sam ruch w wodzie lub bardzo popularny ostatnio aqua aerobik. Takie zajęcia korzystnie wpływają na utrzymanie właściwej równowagi ciała, naturalnie pionizują sylwetkę i pomagają zachować jej smukły kształt.
Zajęcia w basenie wspomagają pracę układu oddechowego, poprawiają wydolność serca i płuc oraz dotleniają wszystkie komórki naszego organizmu. Regulują krążenie i ciśnienie krwi. Dzięki temu czujemy się rześcy, pełni energii i chęci do życia.
Ruch w wodzie nie tylko odpręża i relaksuje, ale też pozytywnie wpływa na nasz układ kostny i mięśniowy. Jeśli dokuczają nam bóle kolan, bioder czy innych stawów, zajęcia w basenie są dobrą i naturalną alternatywą dla uciążliwej i często bolesnej rehabilitacji. Warto też potraktować basen jako idealny sposób na profilaktykę — nie czekajmy, aż coś zacznie nam skrzypieć w stawach.
Regularne pływanie pomoże nam zachować ciało w dobrym zdrowiu i kondycji. Pozytywnie wpływa też na stan ducha: obniża poziom stresu, lęków i napięć.
Wiele centrów rekreacyjnych i sportowych oferuje aqua aerobik czy gimnastykę w wodzie przygotowaną specjalnie dla potrzeb osób dojrzałych. Coraz więcej jest zajęć dla osób w wieku 50+, gdzie nie musimy się obawiać, że kondycją i sprawnością nie dorównamy młodym.
ab
źródło: "Aktywni po 50" dodatek do "Gazety Olsztyńskiej"